wlados wlados
Rozporządzenie zmieniające dozwolone natężenie dźwięku minister środowiska podpisał w październiku 2012 roku. Na terenach, gdzie znajdują się domy jednorodzinne, limity podniesiono z 55 dB na 61 dB w ciągu dnia oraz z 50 dB na 56 dB nocą. Poprzednie normy wymuszały budowę bardzo wielu ekranów w miejscach często niepotrzebnych – zdarzało się, że drogowcy stawiali ekrany na odcinkach autostrad biegnących w szczerym polu bądź przez lasy, gdzie odległość do najbliższych zabudowań wynosiła kilkaset metrów.
Czy jednak Dorotowo, gdzie domy będą oddalone od nowej trasy o kilkadziesiąt metrów, to także miejsce, w którym ekrany nie są potrzebne? Według mieszkańców rezygnacja z ekranów spowodowana jest szukaniem oszczędności na budowanej trasie. Budowa 900 m ekranów w Dorotowie kosztowałaby ok. 3,3 mln zł.
W 2009 r. ekrany były w planach
– Coraz większy ruch powoduje tak duży hałas, że nawet przy specjalnych oknach, których szyby mają 2 cm grubości, od trzeciej rano trudno jest spać. Nie możemy otwierać okien od strony drogi nawet w dzień, bo nie słychać rozmów – powiedział „Gazecie Wyborczej” Zbigniew Wieczorek, którego dom w Dorotowie znajduje się 40 m od obecnej drogi krajowej nr 51.
W 2009 roku drogowcy podczas konsultacji społecznych zaprezentowali projekt nowej arterii, który przewidywał w Dorotowie ekrany akustyczne na odcinku ok. 900 m. To miało być wystarczającym zabezpieczeniem przed hałasem. W ubiegłym roku w projekcie pojawiły się jednak zmiany, znoszące konieczność montażu ekranów. – Czuję się oszukany, ponieważ nie odbyły się żadne konsultacje społeczne, mimo tak radykalnych zmian projektowych – żali się Zbigniew Wieczorek.
Wojewoda zgody jeszcze nie wydał
Co więcej, na odcinku drogi w Dorotowie normy dotyczące hałasu zostaną osiągnięte przez… wprowadzenie na tym fragmencie drogi ograniczenia prędkości. Dla samochodów osobowych do 100 km na godz., a ciężarówek do 80 km na godz. – Gdyby nie było tych limitów, doszłoby do przekroczenia norm i ekrany akustyczne trzeba by postawić. Budujemy zatem drogę ekspresową, na której zmniejszamy szybkość po to, by nie płacić za osłony dźwiękochłonne – stwierdza Zbigniew Wieczorek.
Obecnie trwa przetarg, który ma wyłonić wykonawcę budowy 13,3 km drogi S51 z Olsztyna do Olsztynka. Szacowany koszt to ok. 0,5 mld zł. Wojewoda nie wydał jeszcze zgody na realizację tej inwestycji drogowej. – Dlatego jeśli już taka decyzja zostanie wydana, to na pewno będę się od niej odwoływał. Do walki o ekran będę starał się zmobilizować również innych mieszkańców Dorotowa – zapowiada Zbigniew Wieczorek.